Z tym wpisem wstrzymywałem się do końca roku i czekając na ustalenia z Anią, wdową po Feliksie Kresie. Ona jedna rozporządza prawami do jego książek, ona była pierwszym czytelnikiem, redaktorem i korektorem jego utworów. Ona jedna zna plan zakończenia Księgi Całości.
Dlatego nie chciałem podawać żadnych informacji bez konkretów, umów i ustaleń z Anią.
W sieci pojawiły się różne zapowiedzi, poczynione bez ustaleń z właścicielką praw (vide strona Fabryki Słów), spowodowało to gdybania i domysły, wreszcie – za porozumieniem z Anią – Arkady Saulski potwierdził na blogu, że to on dokończy dzieło Kresa. Wróży to dobrze, bo jest miłośnikiem prozy Witka i zna jego twórczość na wylot.
Ostatni tom, zaplanowany przez Kresa miał być potężny, bo miał spiąć klamrą całą Księgę, zakończyć wątki, wyjaśnić tajemnice. Wstępnie miał się nazywać Szerń i Szerer, ale Witek planował rozpisanie go na trzy części, które wstępnie, roboczo, nazwał: Pokój i chaos, Chaos i wojna, Wojna i pokój.
Zdążył napisać – mając rozpisane wątki całości – pięćdziesiąt procent, czyli mniej więcej do połowy drugiej części. To zdążył wysłać do redakcji i teraz ukaże się jako Szerń i Szerer. Zima przed burzą w Fabryce Słów, prawdopodobnie w lutym.
Limitowana edycja w Stalker Books ukaże się po edycji FS.
Jak pisałem tu, dawno temu, Ania planowała dokończenie dzieła WItka na podstawie notatek, scen i jej wiedzy, ale szukała wykonawcy. Padały różne nazwiska, ostatecznie wybrana została osoba Arkadego Sulskiego. Kiedy powstanie ta ostatnia część, jeszcze nie wiadomo, jaki będzie miała tytuł, także za wcześnie. Prawdopodobnie Pieśń Ailory.
Czy ten tom ukaże się w edycji limitowanej? Tak. Mam umowę z Anią.
Pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość.
Dodaj komentarz