Wielki Pierścień, Iwana Jefremowa

Mglawica_Andromedy_3Cykl Iwana Jefremowa Wielki Pierścień obrósł wśród polskich fanów dużą legendą. Krążyły słuchy o przekładzie Godziny Byka, czyli kontynuacji Mgławicy Andromedy, który w maszynopisie można gdzieś zdobyć (ale nikt go nie widział). W jednej z klubówek ukazało się opowiadanie „Serce Węża”. Na cykl składają się w sumie dwie powieści i dwa opowiadania. To jedne z najgłośniejszych utworów radzieckiej fantastyki naukowej.

Dzisiaj pewnie ma ona wartość tylko dla kolekcjonerów i znawców, dla niektórych nawet sentymentalną, bo Mgławica Andromedy była głośną swego czasu powieścią.

Ale wszystkich z pewnością zachwyci fakt, że cały cykl ukaże się w dwóch woluminach w serii Galaktyka Gutenberga.

22 odpowiedzi na „Wielki Pierścień, Iwana Jefremowa”

  1. Awatar ASX76
    ASX76

    Cóż za miła niespodzianka! Mam nadzieję, że w GG ukaże się jeszcze więcej pozycji z radzieckiej fantastyki. Zdaje się, że jest z czego wybierać… 🙂

  2. Awatar Wojtek Sedeńko

    Radziecki rynek i obecnie rosyjski jest bardzo bogaty w liczbę tytułów. Niestety, jakość zdecydowanej większości, 90-95% nie nadaje się do odbioru poza tamtejszym obszarem. Fantastyka radziecka i rosyjska była i jest bardzo hermetyczna, polski czytelnik miałby niestrawność. Idee imperialne czy wielkoruskie, rosyjskie nazewnictwo, odnośniki do nieznanej nam historii bądź literatury, dygresje. Denerwujący jest często styl, manieryczność (onomatopeja), potoczystość nieobecna w innych obszarach językowych. Ta potoczystość jest zaraźliwa, najlepszy tłumacz pracując dłużej nad tekstem rosyjskim zaczyna popełniać błędy dopuszczając rusycyzmy. Zupełnie nieświadomie. W przypadku Jefremowa, choć książka jest przesiąknięta wizją zwycięskiego komunizmu, wznosi się jakościowo ponad wszystko, co wtedy tworzono w Związku Sowieckim. Większości autorów nie udała się ta sztuka.

  3. Awatar ASX76
    ASX76

    Mimo wszystko liczę, że uda się wyłowić także inne, warte uwagi tytuły. 🙂 Mi osobiście radziecki/rosyjski styl w niczym nie przeszkadza. Wolę „niestrawność” od tego, niż od zachodnich przygodówek. 🙂

  4. Awatar tp
    tp

    Zachwyt może i byłby, gdybym nie nabył Mgławicy Andromedy w bardzo dobrym stanie za całe 4,80 (w ramach próby skompletowania wydawanej przez ISKRY serii Fantastyka Przygoda w 1-szej szacie graficznej). I gdybym dodatkowo jej nie przeczytał całkiem niedawno. Bardzo nie bolało, a zdecydowanie mniej niż Broń ostateczna Campbella. Zostało zainteresowanie. Całkiem spore nawet. Najbardziej tym, czy zmieniło się widzenie świata przez autora, bo w końcu druga powieść powstała kilka ładnych lat po Mgławicy. Pomijając więc aspekt egoistyczny, pomysł wydania całego cyklu bardzo fajny.
    Czy GG będzie też w postaci ebooków?

  5. Awatar Wojtek Sedeńko

    Na początek w ebookach antologie

  6. Awatar Kruk

    Tym razem poczułem się zaskoczony;-)
    To że rosyjska/radziecka fantastyka potrafi być zakręcona świetnie widać na przykładzie „Aelity” Tołstoja. Wizja Marsa, jak na powieść pisaną w latach dwudziestych, świetna, ale postać Gusiewa i te „rewolucyjne” wtręty trochę dają po mózgu. Zaglądałem do niej niedawno, jakiś urok pozostał, może i ramoty;-)

  7. Awatar bin_laudan
    bin_laudan

    Gdyby tak doba była trochę dłuższa… Tak o kilka godzin chociaż… A klasyka na półce kusi.

  8. Awatar rohan
    rohan

    Duże brawa za kolejne działania w celu pokazania klasyki radzieckiej fantastyki. Może po 'Godzinie Byka” (omówienie tej antyutopii zainteresowani mogą znaleźć w nr 3/1982 kwartalnika „Akcent”) w GG pojawią się książki Bilenkina i Warszawskiego, zawierające nieznane (lub przetłumaczone ale rozproszone w prasie i fanzinach) opowiadania?
    Ciekawe byłoby też wyjaśnienie polskich losów powieści Ołesia Berdnyka „Gwiezdny korsarz” zapowiadanej w latach siedemdziesiątych przez Iskry w serii FP – podobno została przetłumaczona a nawet wydrukowana, ale nakład poszedł na przemiał.

  9. Awatar FLP
    FLP

    Świetna wiadomość, mam nadzieję, że w GG ukaże się jeszcze więcej pozycji z radzieckiej fantastyki.

  10. Awatar bin_laudan
    bin_laudan

    Opowiadania Warszawskiego i Bilenkina przetrałowałem na potrzeby trzytomowej klasyki rosyjskiej sf. Ewentualne ich samodzielne zbiory musiałyby zawierać zatem teksty interesujące, ale już znane czytelnikom, albo nieznane jeszcze, ale słabsze. No, chyba żeby zrobić coś na kształt „Dzieł zebranych”, do których załapałyby się utwory i takie, i takie.

  11. Awatar rohan
    rohan

    A jak pod względem jakości wypadają Bilenkina cykl o Połynowie i jedyna powieść „Pustynia życia”? Miło wspominam lekturę (wrażenia sprzed 30 lat) „Komisarza Harda i błekitnych ludzi” Bagriaka. Czy pozostałe powieści tej spółki autorskiej warte są uwagi?

  12. Awatar bin_laudan
    bin_laudan

    Połynow? Kurczę, w zasadzie nie pamiętam… „Komisarza…” również dobrze wspominam, ale od „Firmy prikliuczenij” odbiłem się niestety.

  13. Awatar rohan
    rohan

    „Pustynia życia” Bilenkina została przetłumaczona i opublikowana w poznańskim fanzinie Kwazar (nr 2 i 4/1985). Moze ktoś to jeszcze pamieta?

  14. Awatar mchpro
    mchpro

    Cieszę się, że moja propozycja z dnia 7 marca 2013 doczeka się jednak realizacji. W tym serwisie napisałem wówczas:

    Sądzę, że warto w Galaktyce Gutenberga przypomnieć Iwana Jefremowa. Proponuję wydanie dwu powieści z cyklu „Wielki Pierścień”:
    „Mgławica Andromedy” – wznowienie powieści wydanej w Polsce po raz ostatni w roku 1968 (czyli 45 lat temu),
    „Godzina byka” – byłoby to pierwsze wydanie w języku polskim bardzo interesującej i będącej na indeksie w ZSRR antyutopii.

  15. Awatar ASX76
    ASX76

    Panie Pawle, skoro najwidoczniej jest zapotrzebowanie wśród polskiego ludu na klasykę fantastyczną ze Wschodu, to dlaczego go/ich nie zaspokoić? 😉 Pan Wojtek sprawia wrażenie opornego (i woli zachodnie przygodówki 😉 ), lecz wierzę w pańskie umiejętności negocjacyjne! 🙂

  16. Awatar mchpro
    mchpro

    Zaś jeśli chodzi o Bagriaka, to parę dla „Błękitnych ludzi” mogłaby stanowić powieść „Pięciu prezydentów” – w obu w roli głównej występuje komisarz Hard.

  17. Awatar mchpro
    mchpro

    Poguglałem trochę na temat Berdnyka i jego „Gwiezdnego korsarza”. Okazuje się, że powieść ta ukazała się w ZSRR w roku 1971 w nakładzie 65 tys. egz, po czym cenzura radziecka nakazała wycofanie z księgarń wszystkich niesprzedanych egzemplarzy, zaś autora w roku 1973 wykluczono ze związku pisarzy radzieckich. Zapewne wówczas Iskry zrezygnowały z publikacji polskiego przekładu.
    Co ciekawe, Berdnyk w roku 1996 opublikował kontynuację tej powieści, noszącą ukraiński tytuł „Камертон Дажбога” (czyli „Kamerton Darzboga”).

  18. Awatar Wojtek Sedeńko

    Hmm, ja jakby co, mam kontakt na córkę Berdnyka…

  19. Awatar bin_laudan
    bin_laudan

    Wydaje mi się, że Wojtka to ja bardzo namawiać nie muszę. Problem leży raczej po mojej stronie, a przede wszystkim – w permanentnym braku czasu na cokolwiek. A że z zasady nie polecam niczego w ciemno, tylko po zapoznaniu się z tekstem, to… Sami rozumiecie.
    A namiar na Gromowicę Berdnyk i ja mam. Jakby co, to mogę spróbować podpytać ją o ten zaginiony (?) przekład.

  20. Awatar ASX76
    ASX76

    Zatem niecierpliwie czekam(y)! 🙂

  21. Awatar ko-kot
    ko-kot

    „Gwiezdnego korsarza” po ukraińsku widziałem u Tadeusza Goska. Kartkowałem, ale ukraiński to jednak nie rosyjski i zdarzały się całe zdania, których nie rozumiałem. Gosk mówił, że Berdnyk wyjechał na Zachód i został, ale albo źle słyszał, albo po upadku ZSRR wrócił. Podobno kilkanaście egz. „Gwiezdnego korsarza” uratowano przed przemiałem, tylko jak do nich dotrzeć? A „Czas byka” czytałem, pożyczając też od Goska. Rzeczywiście antyutopia i nie ma nic wspólnego z „Mgławicą Andromedy”, jedną z najlepszych książek SF w ZSRR. Nie słyszałem, żeby i z „Czasem Byka” „walczono”, ale może to było później, za późnego Breżniewa? Jest jeszcze jedna znakomita dylogia radziecka Michajłow: „Nie będę stróżem brata mego” i „Wtedy przyjdźcie i porozmawiamy”. Pierwszy tom był w „Zapowiedziach wydawniczych” około r. 1986, ale się nie ukazał. Też pożyczałem od Gosa.

  22. Awatar Wojtek Sedeńko

    Córka i wnuczka Jefremowa żyją na Ukrainie. „Gwiezdnego” wciąż da się kupić w antykwariatach. Michajłowa – Stróż brata mego – można kupić po polsku w naszej księgarni

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *